Długo zapowiadana, a jednak się zaczęła- rekonstrukcja
rządu Donalda Tuska. Jak twierdzą znani eksperci, tacy jak profesor
Kret, rekonstrukcja najlepszego rządu po 1939 roku w Polsce. To, co
budzi niekłamaną zazdrość zachodnich przywódców, to rozmach z jakim Tusk
przeprowadza swój wielki rządowy remont, oraz determinacja, z jaką to
czyni i trafność decyzji. Bruksela liczy jednak na to, że polski premier
po domowych porządkach zgodzi się na objęcie stanowiska Szefa Komisji
Europejskiej. Naciska i Paryż, i Berlin, jednym słowem pełna zgoda, co
rzadko się zdarza. Najmądrzejsza chyba była decyzja Tuska o nominacji
Joanny Muchy na ministra finansów. Giełda warszawska zareagowała
euforią, indeksy poszły w górę, spółki zanotowały kilkunastoprocentowy
wzrost cen akcji, nawet Agora zyskała na wartości. Analitycy uważają, że
minister Mucha nic nie będzie robiła na tym stanowisku, bo nic nie wie o
finansach, co oznacza, że gospodarka będzie mogła się swobodniej
rozwijać. Nawet jeśli Pani od sportu wyda kilkadziesiąt milionów na
dziesięć koncertów umarłych gwiazd popu, to i tak będzie to nic w
porównaniu ze strzyżeniem firm, jakie stosował Rostowski. To, co już
cieszy to znoszenie przez nowa
Panią Minister VAT-u na różne towary. Na razie w ruch poszły damskie
kosmetyki. Odezwały się też zagraniczne gwiazdy. NA biurku nowej
minister finansów leży kilkanaście wniosków o dofinansowanie ich
koncertów w Polsce. Znalazł się nawet wniosek słynnego Bono z U2, który
liczy na skromne 17 milionów złotych.
Drugą,
jakże trafną decyzją Donalda Truska jest powrót do wielkiej polityki
Zbigniewa Chlebowskiego, niesłusznie oskarżanego przez opozycję o jakąś
aferę hazardową. Od 20 maja Chlebowski przejmuje po Piechocińskim resort
gospodarki. Ta decyzja też wywołała radość na GPW, ale nie tylko tam.
Burmistrz Las Vegas, Donatello de Don, przesłał nowemu
ministrowi gospodarki list z gratulacjami i zaoferował bliską
współpracę w walce z hazardem. Jak pisze w liście do naszego ministra,
hazard jest zmorą jego miasta. Sam Chlebowski skromnie spuszcza oczy i
niewiele mówi dziennikarzom o swoich planach. Prawdą jest jednak, że
ofertę założenia rezerwatu w Polsce złożyli Indianie, zarządzający
kilkoma kompleksami rozrywkowymi w USA. Wielokulturowy charakter naszego
społeczeństwa zostałby wtedy dobitnie potwierdzony. Imigrację Indian
popiera zdecydowanie Ruch Palikota, a Anna Grodzka powiedziała, że
Indianie są nam potrzebni.
Największym zaskoczeniem
rekonstrukcji rządu Tuska jest nominacja Radka Sikorskiego na ministra
zdrowia. Premier tłumaczył to w swoisty sposób: - Radek Sikorski jest
bez wątpienia najbardziej zdrowym psychicznie człowiekiem w naszym
rządzie, a tylko zdrowy człowiek może zarządzać chorą służba zdrowia –
powiedział premier. Sikorski jako okaz zdrowia psychicznego przyjął
decyzję Tuska ze spokojem. Zmian w rządzie jest oczywiście znacznie
więcej. Sensacją dnia było powierzenie Danielowi Olbrychskiemu teki
ministra transportu. – Nie znam się, choć mogę się i na tym poznać-
powiedział słynny aktor. Donald Tusk dodał, że brak jakiejkolwiek wiedzy
nowych ministrów o swoich resortach to wielki atut. –Dążenie do celu,
jest ważniejsze od celu – oświadczył Tusk, czym wzbudził aplauz
dziennikarzy. Paweł Graś ma zostać szefem PKP S.A., a Julia Pitera
obejmie specjalnie dla niej utworzone ministerstwo rybołówstwa.
Do
tego mamy jeszcze genialne posunięcie premiera z nominacją Justyny
Pochanke na ministra spraw zagranicznych. Już pierwsza wizyta szefa
brytyjskiego MSZ potwierdziła, że był to niezwykle trafny wybór. John
Goodman nie wypowiedział podczas rozmów z Panią Minister ani jednego
zdania. Jest duża szansa, że w ten sposób narzucimy całej Europie nasze rozwiązania. Opozycja,
jak zwykle narzeka, że to tylko zwykłe roszady. To stale te sama
śpiewka. Roman Giertych , świeżo upieczony minister sportu i rekreacji
powiedział, że rekonstrukcja rządu jest faktem, a on jest dowodem na to,
że rekonstrukcja ta nie zna granic.
Można
oczywiście ponarzekać, że takie bzdury tu wypisuję, ale jest to
działanie celowe. To pitu, pitu, ma ostudzić niektóre rozpalone głowy
(także po naszej stronie), jaka to będzie ważna rekonstrukcja. Jaki to
będzie wielki dym. Kto za kogo i dlaczego i tym podobne. Nie ma to
najmniejszego znaczenia, chyba że ministrem finansów naprawdę zostanie
Joanna Mucha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz