Terroryści nagrodzeni przez
Trybunał Praw Człowieka Strasburgu,
każdy z „pokrzywdzonych” dostanie po około 100 tysięcy euro. Oni twierdzą, że
byli więzieni właśnie w Polsce, w Kiejkutach i tam torturowani przez oficerów
CIA, w latach 2002-2003. Jakże to współgra
z niedawnym orzeczeniem Trybunału, że zamordowanie kilkunastu tysięcy polskich
oficerów w Katyniu nie było zbrodnią ludobójstwa. Politykom może nie wolno zbyt
ostro komentować wyroku, ze Polska złamała międzynarodowe konwencje o zakazie
tortur i nieludzkiego traktowania, ale ja mogę komentować do woli. Komuś, a w
zasadzie siedmiu sędziom Trybunału
padło na głowę. To żaden przejaw szacunku dla prawa. Mieliśmy Londyn i mieliśmy
Madryt, i oczywiście 11 września. I
sędziowie chyba o tych tragediach nie słyszeli. Jeden z „pokrzywdzonych” to
numer trzy w Al kaidzie. 100 tysięcy
euro to super fajny prezent, który ma mu wypłacić Polska na zakup semtexu, albo
innych materiałów wybuchowych.
Rzeczniczka Prezydenta RP mówi , że to wstyd dla Polski.
To jaką ona w ogóle Polskę widzi razem ze swoim pryncypałem. Większej herezji
prawnej dawno już w Europie nie było. Cokolwiek by sadzić bądź nie sądzić o
praktykach CIA, w tym nawet o torturach oficerów tajnych służb na podejrzanych,
wyrok Trybunału to jest totalne kuriozum. Został oparty tylko na zeznaniach terrorystów morderców, którzy
odpowiadają za śmierć setek ludzi i dziennikarskich plotkach. Od dawna sensacje
z Kiejkut i lotniska w Szymanach są znane opinii publicznej. O co tu w ogóle
chodzi i dlaczego właśnie teraz ten wyrok? Gdyby jeszcze kara finansowa za
łamanie praw człowieka była adresowana do rządu polskiego, można byłoby to
„przełknąć”. No, mieliście tajne więzienie CIA, nie wiedzieliście, że tak
torturują terrorystów, straszna sprawa, że tam może i bito podejrzanego o
zamach na amerykański okręt wojenny. To w końcu amerykański okręt, a nie okręt
Mistral, na który czekamy z upragnieniem od Rosjan. Ale nie, Polska w ramach kary
ma dać kasę zamachowcom.
Mniejsza tutaj o Polskę, choć to
ważne dla nas, ale może Trybunał w Strasburgu wypłaci podobne kwoty ofiarom z
Londynu czy z Madrytu. Takiej paranoi prawnej nie doświadczyłem od dawna. Nie
wiem, może ci sędziowie to lewacy, a może gra tu wszechpotężne rosyjskie lobby,
które tak dobrze poradziło sobie z naszym wnioskiem w sprawie Katynia. Wszystko
to razem woła o pomstę do nieba. To chyba pierwszy w historii Europy przypadek,
gdy sąd daje nakaz wypłaty dużej kwoty pieniędzy przestępcom. Europa się
przewraca, Europa sądzi, że ten jej dobrobyt jest wieczny, że jak będzie pełzać
przed Putinem to on się uspokoi i z niedźwiedzia zamieni się w gołębia. Chyba z
pazurami jastrzębia.
Nasze „kochane” media nie czują
absurdu tego wyroku. Miażdżący wyrok dla Polski – powiadają. To jest miażdżący
wyrok dla cywilizacji europejskiej, to jest miażdżący wyrok dla setek ofiar
zamachów w Londynie i w Madrycie. To nie jest Trybunał Sprawiedliwości tylko
Trybunał Hańby. Zresztą Europa hańbi się sama od miesięcy swoją niemocą wobec
Ukrainy, wobec Putina, dbając jedynie o ciepłą wodę w kranie i ciepłe bułeczki
rano w piekarni. Ten wyrok dla Polski jest porażający. Po prostu tego
odszkodowania nie wolno wypłacić. Bo to byłaby potencjalna zbrodnia. Bo te
pieniądze mogłyby posłużyć do kolejnych zamachów. Na reakcję USA nie ma co
liczyć, jeśli będzie to taka jak opera mydlana. Dopóki w Białym Domu siedzi
lewak, dajmy sobie spokój z racjonalnym, mądrym i uczciwym oglądem
rzeczywistości. Ciekawe tylko, czy ten strzał w Polskę był sobie taki
przypadkowy.