Nie spodobała im się Polska, to nic dziwnego,
że tak bezczynnie leżą. W Domach Opieki dla Mniej Zdrowych i tak jest
za dużo prawicowej ekstremy, ale poradzimy sobie i z tym problemem.
Berlin zawsze znajdzie ostateczne rozwiązanie.
Tak, jakoś
poczułem się ostatnio spokojniejszy. Nie stresuje już mnie tak życie. Po
popołudniu wpadli do mnie Kamil z Rafałem razem z ich małą córeczką
Gabrysią, którą dostali od Instytutu Zdrowego Obywatela. Są małżeństwem
od trzech lat, a ile już dokonali razem, no i mają własne dziecko.
Gabrysia jest taka śmieszna i miła, pyta się już jednego albo drugiego
Taty, kto urodzi jej siostrzyczkę, no to moi przyjaciele śmieją się
radośnie, że razem urodzą. Miło jest na to wszystko patrzeć jak kwitnie.
Ostatnio też, moją uwagę zwróciły piękne obchody odzyskania
niepodległości, wyzbyte tej nacjonalistycznej narracji i wywijania
polskimi flagami pod pomnikami. Polscy i niemieccy antyfaszyści ubrani w
piękne czarne kurtki i białe kominiarki przeszli ulicami Warszawy,
składając kwiaty na grobach działaczy KPP, a jeden z manifestantów
przywiózł z Berezy kawałek cegły z murów twierdzy, w której ginęli za
naszą i waszą wolność najwięksi polscy patrioci. Kulminacyjnym punktem
obchodów był bieg gejów i lesbijek, przebiegający w tym roku pod hasłem:
„Od adopcji do płodności”. Piękna idea, dzięki postępowi medycyny, może
się ziścić. List do uczestników biegu przysłał sam Barack Obama.
Napisał w nim między innymi: „Polska jest coraz bliżej Ameryki, a
Ameryka coraz bliżej Polski.” Genialne. Wieczorem byłem na uroczystej
premierze filmu „Pokłosie III” o tym, jak podczas wojny grupa Polaków
znęcała się w Sławnie nad wystraszonymi Niemcami. Gwałt i przemoc, było
mi wstyd za Polaków. Na szczęście po filmie, Erika Steinbach
powiedziała, że ona i inni wypędzeni wybaczają nam za zbrodnie dokonane
na Niemcach i nie będą już do tego wracać. Co za ulga, bo byśmy się
spalili ze wstydu. Był też Jan Gross, który uściskał się z Eriką w
geście pojednania i dodał, że oni też nam wybaczają. Tyle lat po wojnie,
a cierpienia ich tak żywe, że łzy same cisną się do oczu. Dobrze, że
prawica w Polsce zmądrzała i odcięła się w końcu od Kaczyńskiego. Na
wspaniałym balu niepodległości byli sami zacni dziennikarze, którzy w
porę zrozumieli, dokąd prowadzi ich ten krnąbrny człowieczek. Minister
Sikorski napisał do nowego salonu na Twitterze: „Kocham Was”.
Pojednanie, pojednanie nie ma końca w Polsce. Rosjanie schwytali Olega
Prysznikowa, chorego psychicznie lekarza, który zrobił te straszne
zdjęcia i potem publikował w Internecie. Już go zamknęli w Domu Opieki
Nad Mniej Zdrowymi. Kończy się śledztwo smoleńskie, wrak wróci do
Polski za dwa lata, sprasowany, żeby nie budzić już wśród rodzin
dramatycznych wspomnień. Dzięki inicjatywie Pana Ziobro, nasz Prezydent
Komorowski dowiedział się wszystkiego od Pana Seremeta o tej strasznej
tragedii i wreszcie mamy spokój. Czyli można po ludzku, jak się chce,
bez nienawiści do innych. Piękna Solidarna Polska. Jest już tak cudownie
i spokojnie, że można nawet trochę ponarzekać, no bo przecież trochę
nie zaszkodzi, prawda? Przyjechała do mnie właśnie Krysia z Jackiem i
opowiadają mi, że ostatnio u nich w sklepie zbrakło podpałki. No to jest
świństwo, no chryja - pomyślałem sobie. Już dzwoniłem do kolegi
radnego, żeby się tym problemem zajął. No i wkurzyło ich, że na dworcu
spali jacyś niedomyci, śmierdzący ludzie. To już nie jest takie proste w
tym naszym mieście, tłumaczyłem gościom. Nie spodobała im się Polska,
to nic dziwnego, że tak bezczynnie leżą. W Domach Opieki Nad Mniej
Zdrowymi i tak jest za dużo prawicowej ekstremy, ale poradzimy sobie i z
tym problemem. Berlin zawsze znajdzie ostateczne rozwiązanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz