Pomiędzy
1939 a 1945 rokiem w Europie nie było Niemców, byli jedynie naziści i
polskie obozy śmierci, w których polskimi zapewne rękami mordowano setki
tysięcy Żydów, można powiedzieć, że właściwie to naziści chcieli już
odpuścić z tym cyklonem, ale zapał Polaków był tak wielki, że poszli im
na rękę. Polski antysemityzm nasilił się w okresie stalinowskim, kiedy dzielne
zastępy komunistów były skrycie mordowane przez bandy akowskie. Jakże
słusznie, w takim razie, we współczesnym niemieckim serialu zwraca się
uwagę na bandytyzm polskiego podziemia. Może nie wszyscy Polacy wydawali
Żydów podczas wojny, ale na pewno większość. Tymczasem w bohaterskiej
Francji podziemni żołnierze niszczyli nazistowskie dywizje,
nieprzerwanie aż do 1945 roku, co zauważył polski prezydent Bronisław
Komorowski, mówiąc o braterstwie broni Francuzów i Polaków. To chlubny
wyjątek, bo tak poza tym, polscy piloci wojskowi nie potrafią w ogóle
latać samolotami i do tego są pijani. To dlatego 10 kwietnia 2010 roku
TU-154 M roztrzaskał się tak fatalnie w Smoleńsku. Gdyby to był inny,
rosyjski albo niemiecki pilot, Tupolew może by pękł na pół. A wtedy
wielu pasażerów by ocalało. Ale pod polskim dowództwem, musiał się
rozlecieć na setki tysięcy części. Tak to już jest z Polakami, że nic
nie potrafią. Naziści chodzili po miastach, a Polacy biegali za nimi i
krzyczeli: -Mam Żyda! Tak właśnie było. Nawet nazista by tak nie
postąpił. W ogóle to ci naziści byli fajnie ubrani i mieli dobre
intencje, tylko Hitler namieszał, bo go sprowokowała Polska.
A
dziś, tej Polsce, wszyscy uchylają nieba, dają żyć Polakom. Mają swoje
sklepy, walutę, pracę i własną telewizję, a i tak niektórzy chodzą
niezadowoleni. Rosja daje gaz, Niemcy budują drogi i w ogóle wszystko
tym Polakom budują, a ci niewdzięcznicy mówią o kondominium. Tylko
Sikorski właściwie rozumie intencje Berlina. No i Tusk też rozumie jak
jest. On wie, że to jest ogólna nienormalność i trzeba coś zrobić z tą
zaściankową polskością. Ona uwiera już całą Europę. Francuzi, którzy tak
dzielnie walczyli z okupantem przez cały okres wojny nie mogą pojąć jak
to jest z krajem nad Wisłą. Wojnę przespali, pozakładali obozy dla
Żydów i tylko żarli rąbankę ze szmuglu. A teraz chcą tej swojej
polskości. Berlin też z pobłażaniem na to wszystko patrzy i jeszcze
nawet swoich tragicznie utraconych ziem nie zabrał. Daje wolną rękę
swoim obywatelom, niech walczą o majątki, na których siedzą teraz polscy
chłopi. Do tego wszystkiego, co celnie zauważa główny polski
publicysta, w Polsce odradza się faszyzm, obrzydliwy faszyzm, który już
dawno pokonano na całym Zachodzie, a szczególnie w Niemczech, kraju,
który tak nieszczęśliwie został wciągnięty w wojnę, której nie chciał
żaden uczciwy Niemiec. Dziwią się różne francuskie i brytyjskie gazety,
jak to jest, że w III RP szaleje faszyzm i antysemityzm. Nie ma już
litości dla Polaków. Nacjonalizm zżera im umysły, chodzą po tych
miasteczkach i szukają jakiegoś obcego, żeby go zbić. To smutne, bo jest
garstka nowoczesnych Polaków na czele z głównym publicystą, która
brzydzi się taką Polską, w której żyją Polacy i myśli intensywnie jak to
zmienić, jak zrobić Polskę nie Polską. Jak już się to uda zrobić,
uwierzcie, będą na pewno znowu nazistowskie obozy śmierci, a Hollywood
nakręci fajny film o bohaterskim żołnierzu AK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz