Poza czasami głębokiego stalinizmu
(pozdrowienia dla Profesora), to tylko Wojciech Jaruzelski miał klawe życie. W
straszeniu Polaków. Był ZSRR, było ZOMO, ludowe wojsko, SB, które topiło ludzi,
albo wywoziło do lasu, no i były jeszcze słynne Terenowe Grupy Operacyjne.
Gdzieś tak od listopada 1981 łaziły po
miastach i „pomagały” ludziom. Był cały arsenał środków odstraszania. Stały
Skoty, milicyjne „budy”, stali też milicjanci. Budy były naprawdę groźne, bo
jak ktoś znalazł się w ich zasięgu i nie spodobał się kierowcy, to został po
prostu przejechany. No i nie było sieci, a w telefonie było słychać „rozmowa kontrolowana”,
więc nikt nie odważały się nawet powiedzieć
słowa „precz”.
A jaką sytuację w kwestii odstraszaniu
ma rząd Tuska? Kiepską. Ma za to groźną sieć, jest złowrogi Internet, gdzie
panoszą się antypaństwowe siły. Premier sobie może postraszyć nas Grasiem, to
znaczy jego spojrzeniem, ale tak poza tym to kicha. Jak zobaczę na piśmie te sześcioletnie,
albo ośmioletnie wyroki dla cyberbandytów, a potem ich wykonanie, to
może w cokolwiek uwierzę. Ale to też będzie paranoja, bo charakter tych maili,
sposób ich napisania wskazywał na fałszywkę. Jest w policji psycholog od takich
tekstów?
O wiele bardziej prawdopodobne
jest to, że przechwycono wcześniej informację o takim planie, ponieważ
inwigilacja Polaków, także młodych jest już powszechna, i w sieci, i na ulicy.
A to była niezwykle cenna informacja dla PO, dla całego rządu. Wręcz prawdziwa
bomba, a nie taka jak z maili. Mając taki hit, można pokazać siłę III RP, powiedzmy
sobie szczerze, całą siłę. Nie ewakuowano sześciu szpitali, dlaczego? Pacjenci byli
z PIS-u? Bomby nie dałoby się ukryć, bo pacjentów pilnowała ABW? Ale od razu
jest lepiej w całym kraju. Tak energetycznego, euforycznego wręcz Tuska nikt
nie widział od roku, nawet jak haratał na boisku. Dla mnie bomba, ale jakby to
jakieś ANIMO to byli młodzi Talibowie, którym pochrzaniły się kraje, gdzie
miały te maile się pojawić to wszystko odszczekam. Rażenie było perfekcyjne,
zabrakło mi tylko na ulicach Terenowych Grup Operacyjnych w mundurach, uspokajających
rozdygotanych przechodniów spokojnym zdaniem premiera, że nastąpi ochrona cyberprzestrzeni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz