Czy Bóg odbiera rozum politykom PO za ich grzechy? O ile,
co niektórzy z nich, w ogóle czymś takim, jak rozum dysponują. Onet.pl
publikuje fragmenty wywiadu z Bogdanem Borusewiczem, marszałkiem Senatu RP,
czyli jedną za najważniejszych osób w państwie. Udzielił on tego wywiadu
„Dziennikowi Gazecie Prawnej”. Jeszcze dwie godziny temu na SG Onetu, link do
niego był zatytułowany „ W Smoleńsku zginęła lepsza część PiS-u” (!?!) , teraz
już tytuł zmieniono (nie dziwi to wcale) na „Borusewicz: jest mi przykro i serce
mi pęka”. Ktoś tam z administratorów pewnie zauważył, że poprzedni tytuł to coś
wręcz odrażającego. Borusewicza trudno podejrzewać o jakieś szczególnie wysokie
loty w formułowaniu myśli, ale do tej pory niczym szczególnie ohydnym nas nie
poczęstował, myślę tu o Polakach, nie o prawicy. Ale dziś obraził pamięć
zmarłych w Zamachu Smoleńskim, polityków PiS-u, w ogóle Polaków. Obraził nawet,
pewnie nieświadomie, także polityków
PO i SLD, którzy zginęli w
Smoleńsku. Przytoczmy cytat „mistrza” Borusewicza:
„W Smoleńsku zginęła ta lepsza
część PiS-u, ta bardziej otwarta, bardziej tolerancyjna, bardziej na lewo. PiS
stracił jedno skrzydło, przechylił się na prawo”
Najpierw nie wierzyłem, że można
coś takiego palnąć. No bo co w sumie sugeruje Borusewicz? Sugeruje, całkiem
wprost, że do Smoleńska poleciała lepsza część PiS-u, a gorsza część nie
poleciała. Może to było ukartowane, żeby ta lepsza część poleciała do
Smoleńska. Właściwie to nie wiem, jak można wygłosić taki idiotyzm, ale okazuje
się, że można. Jeśli marszałek Borusewicz tak kategoryzuje uczestników lotu do
Smoleńska, to zapewne ma też swoje zdanie na temat polityków innych ugrupowań i
generalicji. Niech już powie do końca, czy ś.p. Sebastian Karpiniuk to była
lepsza część PO, czy gorsza, czy ś.p. Jerzy Szmajdziński był lepszą częścią SLD
czy gorszą, a generałowie, jak z nimi, Panie Marszałku?
A gdyby do Smoleńska leciał
Antoni Macierewicz i Jacek Kurski, to czy dziś Borusewicz, z nieukrywaną ulgą
powiedziałby, że w Smoleńsku zginęła gorsza część PiS-u, a lepsza na szczęście,
ta tolerancyjna i otwarta żyje? Ciekawe, czy którekolwiek z głównych
mediów zajmie się tą odrażającą i
haniebną (tak, haniebną) wypowiedzią Marszałka Senatu RP. O innych dywagacjach
Borusewicza szkoda tu pisać, serce mu pęka, w ogóle przyjmujmy te kilkanaście
tysięcy uchodźców, to żaden problem. Ja myślę, że w głowie Bogdana Borusewicza
nie ma w ogóle żadnych problemów, bo ich, z racji biologicznych, być nie
może.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz