Bloger Kamil Sasal postawił w tytule swojej notki (http://schumi.salon24.pl/476954,pawel-kowal-jesli-on-tak-mowi-to-kto-obali-iii-rp
) dobre pytanie: Kto obali III RP? Odpowiedź właściwa to: uczciwi
ludzie, wrażliwi, odporni na ideologiczne neony świecące nad Wisła od
ponad 20 lat, nie godzący się na zło, zdeterminowani, kochający Polskę i
wolność. Postawa Pawła Kowala (PJN), który dopuszcza obalenie III RP,
wcale nie dziwi. To jeden z polityków, który widzi szerzej, więcej,
przede wszystkim więcej, niż widzi polityczna Warszawa. Do polityki
najwyraźniej wraca Jan Maria Rokita, choć mówi, że nie wraca, a prof.
Jadwiga Staniszkis słusznie zauważa, że Donalda Tuska już nie ma. W
realnej polityce go nie ma. Jest ktoś, kto się tak nazywa i pojawia
przed kamerami, ale nie ma to większego znaczenia, poza tym, że zużywa
się w tym celu taśmę BETACAM SP, albo pamięć twardych dysków
kamer. Do tego Adam Michnik niemal namaszcza na fajnego endeka Romana
Giertycha, co tylko świadczy, że ma jednak czasami fajne i śmieszne
pomysły. Problem w tym, że cała ta elita czy nie elita III RP, to okazy polityki muzealnej,
niezdolne do wytworzenia żadnej wartości dodanej znaczącej cokolwiek
dla przyszłości Polski. Dla jej dalszych losów. Te elity i tak już
mieszają tylko w kotle od dobrych pięciu lat sądząc, nie bez racji, że
jak coś w końcu walnie, to wstawi się nową ekipę, czyli nastąpi tak zwane przestawienie
wajchy.
Pewien wyjątek w tym
układzie stanowi sam Jarosław Kaczyński, który – w to nie wątpię- chce
obalenia III RP, a nie nowego rozdania. Bo już nie wiem, czy aby na
pewno obalenia III RP chce cały PiS i cała prawica. To symptomatyczne,
że o potencjalnym obaleniu obecnego układu politycznego mówi umiarkowany
przecież Paweł Kowal, a nie
któryś z bardziej radykalnych polityków. Stawiając pytanie, kto obali
III RP, trzeba jeszcze zapytać po co? Bo dla samego obalenia to bez
sensu. Samo obalenie skończy się tym, że zaprawione w bojach z Polakami
obecne elity, mające potężne wpływy w mediach, biznesie, w służbach
ochłoną szybko po ich obaleniu, przegrupują się i wrócą z nowym liderem
do władzy. Nie od razu, za trzy, cztery lata. Jak postąpiono z rządem
Jana Olszewskiego? Wypadałoby o tym pamiętać. Jeśli więc mowa o obaleniu
III RP, to tylko i wyłącznie po to, by dokonać zmiany całego systemu, by budować Nową Polskę.
Tylko taka, radykalna zmiana polityczna, niszcząca – i to bez zmiłuj
się – stary neostalinowski i postkomunistyczny układ w Polsce (nazywany
też okrągłym stołem), może zapoczątkować nowy etap w dziejach Polski. I
musi być to zmiana oparta na wartościach, na ideach, a nie tylko na
zamianie stołków. Polska wymaga nade wszystko odbudowy moralnej,
odbudowy instytucji państwa, w zasadzie ich tworzenia od podstaw.
Pokusiłem się o przedstawienie zarysu ruchu, który może być siłą sprawczą takich poważnych przemian (http://benevolus.salon24.pl/476735,modernisci-i-nowa-polska),
nazywając go Ruchem Modernistów, żeby była jasność, ludzi
modernizujących Polskę od podstaw, ludzi uczciwych, zdeterminowanych zmienić cały system, a nie tylko władzę.
Ponieważ temat ten, a w zasadzie projekt polityczny zamierzam rozwijać,
będąc przekonany o jego wartości, dodam jedynie, że Obóz Patriotyczny
(Prawo i Sprawiedliwość, Ruch Narodowy), jak najbardziej byłyby częścią
takiej szerokiej formuły ideowej, co więcej byłyby jego siłą napędową.
To, by nie było żadnych wątpliwości, oznacza przywódczą rolę Jarosława
Kaczyńskiego, jeśli zechce oczywiście podjąć się takiej misji. Dodam
również, że idea Ruchu Modernistów, to nie jest idea o zacięciu
ideologicznym, tylko pragmatycznym, ponieważ
jest w niej miejsce dla wszystkich, którzy chcą obalenia nawet nie tyle
skorumpowanej i zdechłej politycznie III RP, tylko chcą obalenia całego
systemu. Pragnę też zauważyć, że tym razem, to Polska może być w
awangardzie przemian mających wpływ na losy całej Europy. System będzie
bowiem padła także na zachód od Ody. Jest niewydolny i nie ma żadnych
wartości. Jest czystym relatywizmem. Moderniści są siłą do budowania, w
oparciu o kilka prostych zasad, które towarzyszą cywilizacji
chrześcijańskiej od jej zarania. Zachęcam ewentualnie do przeczytania
notki. A na pytanie postawione na początku jeszcze raz odpowiem:
najlepiej, gdyby III RP obalił Ruch Modernistów. To ostatnia szansa
włączenia uczciwych i patriotycznych Polaków, stojących dziś z boku, w
jakikolwiek projekt polityczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz