Czegoś bardziej głupiego Prokuratura Okręgowa w Warszawie
nie mogła zrobić. Dała dziennikarzom nagrania z interwencji prokuratorów i
funkcjonariuszy ABW w redakcji tygodnika „Wprost”. Dała, bo uważa, że film
pokazuje, że nie było tak strasznie, jak mówił redaktor Latkowski. No i widzimy
na zdjęciach operacyjnych, jak oficerowie ABW wyrywają naczelnemu „Wprost”
laptopa, jak ten pada na podłogę. Czy ktoś zwariował? Chyba tak. Bo ten film
pokazuje cały bezsens tej akcji i działanie przeciwko wolności słowa. Trzeba
przypomnieć, że argumentem dziennikarzy w obronie nośników z nagraniami z
podsłuchów był brak zgody sądu. Pani Prokurator, chyba cała radosna, mówi, że
to pokazuje, że było inaczej, że nie było wykręcania palców, ale tego nie widać
na zdjęciach, bo red. Latkowski znika z obiektywów kamer na podłodze.
Proponuję, by Pani Prokurator, prowadząca postępowanie wysłała te taśmy do
Strasburga i do wiodących europejskich redakcji gazet i stacji telewizyjnych.
Piękny materiał na obronę demokracji w Polsce, piękne działania ABW i
prokuratury, sam miód. Można rzec, że nasze służby wykazały się prawdziwym
kunsztem. Ale nie do końca. Bo, niestety, kiedy ciągano po podłodze naczelnego
„Wprost” wezwano do pokoju dziennikarzy i akcja ustała. Gdyby ci nie weszli,
mielibyśmy pewnie dalszy ciąg. Latkowski gryzie funkcjonariusza ABW w ucho, a
ten gryzie go w rękę, która trzyma laptopa. Cyrk polski w pełni i to za sprawą
prokuratury, a nie tresowanych tygrysów.
Dzień po śmiesznym wotum zaufania
dla rządu Paweł Tamborski, wiceminister Skarbu Państwa i jeden z „bohaterów” nagrań z podsłuchów
zostaje szefem Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, ale nie ma jeszcze na
to odpowiedniej licencji. To nic, giełda poczeka z dwa tygodnie na odpowiednie
papiery. To jest bardzo ważny news dla Polski i Europy. Wskazuje jednoznacznie,
że dla żenujących podsłuchiwanych czas się nie kończy na pracy w rządzie Tuska.
Dlatego warto pomyśleć, by Radosław Sikorski został szefem super tajnej
amerykańskiej NSA. Wtedy wszyscy będą podsłuchiwać Amerykanów, łącznie z Angelą
Merkel, a nie USA innych. Wszyscy kelnerzy Europy znajdą dodatkową pracę i
skończy się marudzenie, że na kontynencie jest kryzys. Prezes PKN Orlen Dariusz
Jacek Krawiec powinien zostać szefem OPEC. Tak, jak on potrafi żonglować cenami
paliw, to już nikt na świecie. Jan Vincent Rostowski to osobna historia. Spec
od polskich finansów może trafić tylko na szefa FED. Tam, pod jego władzą dolar
pofrunie dalej niż fruwa głupota z czeskiego serialu. Co do Grasia, to już się
kiedyś wypowiedziałem. Tylko i wyłącznie ambasador III RP w Berlinie. Zamiast
pilnować niemieckiej nieruchomości, niech jego pilnują w Ambasadzie RP w
Berlinie. Jest jeszcze minister Sienkiewicz, czyli prawdziwy potop służb. Tu
już nie ma żartów, bo tylko Langley jest odpowiednim miejscem dla niego. Jako
szef CIA mógłby wsypać całą amerykańską agenturę na świecie, czym wybitnie
przysłużyłby się Sikorskiemu, co o sojuszu z USA ma zdanie wiadome. I tak można
mnożyć bohaterów afery podsłuchowej, bo ilu ich jeszcze będzie nie wiadomo. Ale
jedno jest pewne – jak mawiają w telewizji dziennikarze, jak nic nie mają już
do powiedzenia - będzie ciąg dalszy nominacji naszych bohaterów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz